Będąc u rodziny w Jarosławiu nie mogłem przepuścić okazji spłynięcia Sanem. Tym razem kanadyjką Scout economy firmy Gumotex. Spływało się super, kanadyjką jest inna filozofia niż kajakiem. Nie liczy się szybkość, ale przyjemność obcowania z przyrodą. Tak więc "naładowałem akumulatory" na kolejny tydzień pracy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz