niedziela, 11 listopada 2012
Pierwszy spływ Palavą z Krzysiem po Rabie
Dziś spłynąłem z plaży za ujęciem wody dla Bochni do maszej bazy na Wygodzie. Płynęliśmy dmuchaną kanadyjką Palava firmy gumotex. Przez to , że klęczy się w niej opierając tyłek o ławeczkę Krzysia mogłem mieć w nosidle.na plecach. Płynęło się fajnie , nawet bez problemu przepłynęliśmy przez próg na wysokości mleczarni. Mam nadzieję, że to początek naszych spływów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz