niedziela, 15 maja 2011

Kajakowanie na maratonce

Dziś pomimo kiepskiej pogody zrobiłem sobie trening kajakowy ze Smykowa do Mikluszic. Przy progu w Proszówkach ciężko było przejść poniżej aby płynąć dalej. Później są takie odcinki, gdzie leży dużo gałęzi i drzew we wodzie- dla długiego kajaka stanowi to problem (520cm) , z powrotem też nie było łatwo wejść na nurt, ale jakoś sobie poradziłem. Trochę zmarzłem. Dawno takiego ekstremalnego spływu nie miałem, he, he.

Brak komentarzy: