poniedziałek, 30 maja 2011

Spływ pontonowy Rabą 29.05.2011r.

W niedzielę zorganizowałem kolejny spływ pontonowy. Do końca spływ stał pod znakiem zapytania - kolejny raz o wszystkim decydowała pogoda. Na szczęście koło południa wypogodziło się i o 14.30 wyruszyliśmy do Uścia Solnego na nowym jedenastoosobowym pontonie. Płynęło się super. Trzy godziny 30 minut zajęło nam płynięcie ze Smykowa do ujścia Raby do Wisły w Uściu Solnym. Ponton spisywał się rewelacyjnie. Zadowoleni zakończyliśmy spływ o 18.05 na prawym brzegu Wisły w Popędzzynie.

poniedziałek, 23 maja 2011

W niedzielę 22.05.2011 słoneczny dzień spędziliśmy nad Jeziorem Rożnowskim na pontonie. Słodkie leniuchowanie i opalanie. Przyzwyczajamy naszego dzidziusia do wycieczek i pływania pontonem.  he, he.

sobota, 21 maja 2011

Pływanie pontonem po Rabie

Dziś tj. w sobotę pływaliśmy pontonem po Rabie. Trasa spływu wiodła ze Stanisławic do Smykowa. Szczęściem pogoda nam się udała. Raba trochę była brudna, ale płynęło się super. Coraz więcej zieleni, ptaszki ćwierkają, cisza , spokój. Ach, fajnie było.

niedziela, 15 maja 2011

Kajakowanie na maratonce

Dziś pomimo kiepskiej pogody zrobiłem sobie trening kajakowy ze Smykowa do Mikluszic. Przy progu w Proszówkach ciężko było przejść poniżej aby płynąć dalej. Później są takie odcinki, gdzie leży dużo gałęzi i drzew we wodzie- dla długiego kajaka stanowi to problem (520cm) , z powrotem też nie było łatwo wejść na nurt, ale jakoś sobie poradziłem. Trochę zmarzłem. Dawno takiego ekstremalnego spływu nie miałem, he, he.

sobota, 14 maja 2011

Wycieczka na Halę Kondratową

Dziś z żonką i małym Jasiem lub Marysią wybraliśmy się do Zakopanego, skąd powędrowaliśmy na Halę Kondratową. Pogoda nam sprzyja. Jest super.


Hala Kondratowa 14.05.2011

poniedziałek, 2 maja 2011

Pierwszy spływ pontonowy Rabą

O 13.26 wypłynęliśmy z Krzyżanowic. Teraz o 15.30 jesteśmy w Mikluszowicach. Jest fajnie
 O 18.30 w końcu dopłynęliśmy do Uścia Solnego. Zdjęcie po prawej przedstawia uczestników spływu na wysepce tuż przy ujściu Raby do Wisły. Po stronie pontonu to Raba a za nami Wisła. Spływ odbywał się bez żadnych niespodzianek. Raba to spokojna rzeka, miejscami tylko głęboka, ale w tych miejscach za to spokojna , w większości płynie się w wodzie o głębokości do pasa.