Dziś z Heniem pływaliśmy sekatexem dwójką po Wiśle w Krakowie. Pływalo sie fajnie, ster nam trochę ułatwił życie. 2 godz. 45 minut zajęło nam spłynięcie pod Wawel i z powrotem. Zrobiliśmy około 18.km. Był wyższy poziom i woda miała prąd co odczuliśmy wracając. Kajak spisał się świetnie. Nie zawsze mam możliwość nim pływać. Ostatnio w łasce są dmuchańce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz