Dziś jestem w Gorcach. Nocleg w przyczepie na parkingu w koninkach, następnie śniadanie i wyjście w góry.
niedziela, 30 października 2011
sobota, 29 października 2011
Jesienne kajakowanie na Jeziorze Rożnowskim 22.10.2011r.
OJCING - nowa forma turystyki. Nie ma czasu nawet na całodzienny wyjazd - wiadomo, nowe obowiązki więc wyjazdy muszą zajmować jak najmniej czasu.Z piątku na sobotę pojechałem z kajakiem i przyczepą kempingową nad Jezioro Rożnowskie do Bartkowej. Po przyjeździe na miejsce w nocy poszedłem spać aby wstać o 7.00 i popływać kajakiem. Niestety o 7.00 była jeszcze gęsta mgła i szaro nad wodą. Musiałem poczekać aż mgła się podniesie, co nastąpiło około 9.00. Po zjedzeniu śniadania zszedłem nad brzeg i w końcu mogłem się oddać kajakowaniu i cieszeniu się chwilą. Widoki były naprawdę super. Naładowałem "akumulatory" na kolejny tydzień pracy i po dwóch godzinach spędzonych na wodzie wróciłem do domu - gdzie czekał na mnie synek Krzyś z żoną Marysią. Południe spędziło się z rodziną. Następna wyprawa typu ojcing może już niedługo....
OJCING - nowa forma turystyki. Nie ma czasu nawet na całodzienny wyjazd - wiadomo, nowe obowiązki więc wyjazdy muszą zajmować jak najmniej czasu.Z piątku na sobotę pojechałem z kajakiem i przyczepą kempingową nad Jezioro Rożnowskie do Bartkowej. Po przyjeździe na miejsce w nocy poszedłem spać aby wstać o 7.00 i popływać kajakiem. Niestety o 7.00 była jeszcze gęsta mgła i szaro nad wodą. Musiałem poczekać aż mgła się podniesie, co nastąpiło około 9.00. Po zjedzeniu śniadania zszedłem nad brzeg i w końcu mogłem się oddać kajakowaniu i cieszeniu się chwilą. Widoki były naprawdę super. Naładowałem "akumulatory" na kolejny tydzień pracy i po dwóch godzinach spędzonych na wodzie wróciłem do domu - gdzie czekał na mnie synek Krzyś z żoną Marysią. Południe spędziło się z rodziną. Następna wyprawa typu ojcing może już niedługo....
Na J. Roznowsim 22.10.11 |
niedziela, 23 października 2011
Maraton kajakowy na Wiśle 01.10.2011r.
W sobotę 1 października startowałem w maratonie kajakowym na Wiśle w Krakowie. Dystans 18km, czas 2 godz. 20 minut 45s
Subskrybuj:
Posty (Atom)