Wczoraj plywaliśmy z Krzysiem po Rabie w Gdowie. Troszkę pod prąd, a pózźniej około kilometra w dół, po czym po spakowaniu Solara na nogach wróciliśmy do sqmochodu. Krzysiowi nawet się podobało.
Wczoraj plywaliśmy z Krzysiem po Rabie w Gdowie. Troszkę pod prąd, a pózźniej około kilometra w dół, po czym po spakowaniu Solara na nogach wróciliśmy do sqmochodu. Krzysiowi nawet się podobało.